Powiedziałaś,
że życie jest bezcenne, a ja wiem, że kosztuje siedemdziesiąt złotych za
sześćdziesiąt tabletek (jest przy tym refundowane, więc płacisz tylko
trzydzieści procent ceny). Wiem też, że pióro silniejsze jest od miecza, a
papier chroni czasem lepiej od zbroi. Zwłaszcza ten, który sprawi, że pani
recepcjonistce w przychodni ekran zaświeci się na zielono.
Na
zielonym też bywa, że cię samochód pierdolnie.
Ja
przechodzę przez ulicę stając tylko na białych, bo to odgania ponoć złe duchy. Czasem
pasy są tak starte, że to nie wystarcza i po drugiej stronie ktoś łypnie na
mnie okiem, czerwonym, przebijającym na wskroś. Miniemy się, nasze kurtki się
spotkają i troszeczkę zaszeleszczą. Tarcie wytworzy między nimi piorun, który
popłynie i pewnego dnia mnie trzaśnie.
Tak
to działa. Nie będzie lekarza na sali, bo lekarze podpisali klauzulę sumienia.
Nie ratują tych co krwawią wewnątrz. Jedynie tych co sikają posoką jak z
ogrodowego węża.
A
Święty Piotr mówi tylko "Mhm". Kiwa głową i podpisuje receptę.
Zawsze
zakładam dwie różne skarpetki, dla ciebie, jak mnie kiedyś znajdziesz.
Zaniesiesz, schowasz do zamrażalki, ale w głowie zostanie ci takie puste
miejsce, bolące, wiercące, niczym dziura w zębie. Zerkniesz na mnie, żeby czymś
ją zaplombować. I odkryjesz. I pomyślisz:
"Mógł
się ładniej ubrać na tę okoliczność".
A ja
będę szczęśliwy, że zajrzałaś. Otworzyłaś drzwiczki, pomyślałaś o mnie i
znalazłaś mnie specjalnie, a nie tak jak wtedy, gdy myślisz, że w domu są lody,
zaglądasz do pudełka, a to tylko ten cholerny koperek. Nie, kochana. Ty
będziesz tam z mojego powodu.
Po
wszystkim zamkniesz drzwi, a ja zostanę za łopatką bez kości, zaraz obok
frytek, oszroniony, ze śniegiem pod powiekami. Gdy wyjdę i się roztopi, będzie
wyglądać jak łzy.
Bo
kiedyś pewnie wrócę, wykopię się spod kołdry (a to czasem bywa ciężkie, miotasz
się, miotasz, a nie widać jakoś światła żarówki) po czym napiję herbatki z
miodem i cytryną. Lub wyleję całą, potykając się o receptę (czy jedną z
sześćdziesięciu tabletek).
4.3.2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz